W GIMNAZJACH CZUĆ NIEPOKÓJ PRZED ZMIANAMI

Obecni pierwszoklasiści są zarazem ostatnim rocznikiem, który rozpoczął naukę w gimnazjach. W przyszłym roku szkolnym rozpocznie się wygaszanie tych szkół, tym samym nie będzie już kolejnego naboru. W przyszłości zgodnie z zapowiedzią ministerstwa edukacji gimnazja mają zostać przekształcone, a raczej połączone z obecnymi szkołami podstawowymi. Tyle w teorii a jak to jest w praktyce? – Staramy się poczekać i nie panikować, ale się nie da. Mamy już końcówkę września a my wciąż nic nie wiemy. To powoduje, że w szkole pomimo tego, że na razie nic się nie zmieniło, czuć niepokój. Zarówno ja, jak i nauczyciele zastanawiamy się, jak to będzie. Z końcem czerwca odejdą od nas trzecioklasiści, to grupa ponad 70 uczniów. Co będzie, jeśli na ich miejsce nie przyjdą nowi uczniowie. Obawiam się bardzo czy po tych zmianach na pewno wszyscy nauczyciele będą mieli pracę. – mówi Katarzyna Przybyłek dyr Gimnazjum nr 1 w Gryficach, w którym w tym roku szkolnym naukę rozpoczęło 86 pierwszoklasistów.
Ale pytania o to, jak to będzie w przyszłości, wciąż się mnożą. Bo wciąż nie wiadomo czy i w jakim wieku przyjdą dzieci na miejsce tych, które ukończą naukę za kilka miesięcy. Jaka będzie podstawa programowa, czy zamiast przyrody będzie biologia, chemia i fizyka. I wreszcie co się stanie w przypadku, kiedy obecny pierwszoklasista nie zda do kolejnej klasy. Czy wtedy przejdzie do siódmej klasy szkoły podstawowej?
Dyrektorka martwi się również o samych uczniów. Jak mówi to właśnie oni, a nie nauczyciele, będą najbardziej poszkodowani. – Ich to bardzo dotyka, ale nikt nie pyta tych uczniów o zdanie. Oni nie będą mieli wyboru, po prostu będą musieli zrobić to, co zostanie im narzucone. – mówi Katarzyna Przybyłek.
Tymczasem wśród pierwszoklasistów, którzy w tym roku rozpoczęli naukę w Gimnazjum nr 1 trudno szukać takich, którzy chcieliby kontynuować dalszą naukę w szkole podstawowej. Nawet Kuba z I a, który przyznał, że na początku nie chciał przyjść do gimnazjum, tylko dlatego, że bał się nowego. – Nie wiedziałem jak to będzie, bałem się nauczycieli, tego, jacy będą, ale teraz jestem bardzo zadowolony – mówi pierwszoklasista.
Zgodnie z zapowiedzią Ministerstwa Edukacji Narodowej gimnazja mają zupełnie zniknąć w 2019 roku.