LISTONOSZ – BOHATER URATOWAŁ ŻYCIE MĘŻCZYŹNIE

Gdyby nie odwaga i zdecydowanie oraz to, że w odpowiednim momencie znalazł się w tym miejscu, doszłoby do tragedii. Dzięki niemu mężczyzna żyje, a pan Krzysztof - listonosz z rejonu Płotów, stał się prawdziwym bohaterem.

Krzysztof Jabłoński, 50-letni listonosz, który na co dzień dostarcza przesyłki mieszkańcom Płotów, uratował ciężko rannego w wypadku samochodowym mężczyznę. Choć wszystko wydarzyło się kilka miesięcy temu, to historia bohaterskiego czynu listonosza, ujrzała światło dopiero kilka dni temu dzięki, filmikowi opublikowanemu przez Pocztę Polską.
- To było 24 marca - opowiada pan Krzysztof, który jak mówi, tej daty nie zapomni do końca swojego życia. - Wracając od znajomej, której chwilę wcześniej dostarczyłem paczkę, zauważyłem w rowie samochód. Zatrzymałem się. Samochód miał włączony silnik. Nie zastanawiając się, czy coś się może stać, podszedłem, żeby go wyłączyć. Wtedy okazało się, że na siedzeniu kierowcy siedzi zakleszczony, ranny i nieprzytomny mężczyzna. To była chwila, wybiłem nogą szybę i zadzwoniłem na numer alarmowy 112. Niemal natychmiast przyjechało pogotowie i policja, a ratownicy rozpoczęli akcję reanimacyjną – tak relacjonuje wydarzenia sprzed kilku miesięcy pan Krzysztof.
Jak się później okazało, gdyby do mężczyzny pomoc przybyła chwilę później, nie udałoby się go już uratować. Dzięki panu Krzysztofowi ten człowiek wrócił do zdrowia i może nadal cieszyć się życiem.
Kilka tygodni po całym zdarzeniu o bohaterskim czynie swojego pracownika dowiedziała się naczelnik Urzędu Poczty w Gryficach. – Przyszedł do mnie klient, z listem pochwalnym dla pana Krzysztofa. Był to ojciec mężczyzny, któremu nasz pracownik uratował życie. To było bardzo wzruszające. Czułam ogromną dumę, że to w naszej placówce jest taki listonosz. Wtedy też uznałam, że należy się taką informacją podzielić z przełożonymi w Szczecinie i przesłałam list – opowiada Ksenia Grabowska Naczelnik Urzędu Pocztowego w Gryficach.
Za swoje bohaterskie zachowanie pan Krzysztof od przełożonych ze Szczecina otrzymał list gratulacyjny i znaczek okolicznościowy. W tym czasie, dzięki pani naczelnik, informacja o listonoszu – bohaterze dotarła również do władz Poczty w Warszawie. 17 października podczas obchodzonego w Gorzowie Dnia Łącznościowca pan Krzysztof odebrał przyznany przez prezydenta Andrzeja Dudę, a wręczony przez tamtejszego wojewodę i Prezesa Poczty Polskiej Srebrny Medal za Ofiarność i Odwagę.
Mimo tego, co zrobił, pan Krzysztof nie czuje się bohaterem. – Zrobiłem to, co miałem zrobić. Najważniejsze jest to, że ten mężczyzna przeżył, ale czy jestem bohaterem? Nie, po prostu zareagowałem tak jak należy, w takim przypadku – mówi listonosz.
Choć dla siebie nie jest bohaterem, to jest nim dla swoich przełożonych i kolegów z pracy. – To prawdziwy bohater, z którego należy brać przykład. Takiego pracownika życzę wszystkim pracodawcom – mówi Ksenia Grabowska. – Pewnie, że jest dla nas bohaterem. To co zrobił jest naprawdę wielkie, jesteśmy z niego dumni – mówi z kolei pan Dariusz, listonosz i kolega z pracy pana Krzysztofa.
 

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOK-U BĄDŹ ZAWSZE NA BIEŻĄCO!

Drobne ogłoszenia